Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 18 maja. Imieniny: Alicji, Edwina, Eryka
29/03/2024 - 15:15

Ciemna strona kampanii w Korzennej. Poważne skutki pobicia kandydata na radnego [WIDEO]

Pobicie kandydującego do rady gminy Korzenna Zbigniewa Bulandy, to jedno z najczarmiejszych wydarzeń kampanii wyborczej na Sądecczyźnie. Niestety, skutki okazały się niezwykle poważne i mocno wpłynęły na jego życie. Jak sam mówi, ma nadzieję, że sprawcy zostaną szybko znalezieni i ukarani.

Skandal w gminie Korzenna

Ta sprawa wstrząsnęła Sądecczyzną i odbiła się szerokim echem również poza granicami naszego regionu. Na początku marca w gminie Korzenna doszło do skandalicznych wydarzeń. Pobity został kandydat na radnego Zbigniew Bulanda, który w wyborach startuje z Komitetu Wyborczego Wyborców Rafała Gajewskiego “Postaw na szacunek”. Wcześniej miał być również śledzony.

- W Janczowej zobaczyłem, że ktoś leży na drodze w kamizelce odblaskowej. Nie wiedziałem czy jest pijany czy też może został potrącony. Zatrzymałem się i podszedłem żeby pomóc. Wtedy zostałem przez niego uderzony w tył głowy, po czym straciłem przytomność. Odzyskałem ją dopiero w karetce - mówił w rozmowie z “Sądeczaninem” Zbigniew Bulanda. Wszystko miało się dziać 5 marca po godzinie 21. Więcej pisaliśmy TUTAJ.

Poruszenie wokół całej sprawy było bardzo duże. Wielu samorządowców Sądecczyzny (w tym starosta Marek Kwiatkowski) zdecydowanie sprzeciwiło się temu, co wydarzyło się w Janczowej. Zwróciliśmy się również do urzędu gminy Korzenna. W tym przypadku słów potępienia jednak zabrakło. W odpowiedzi czytamy jedynie, że urząd nie komentuje spraw, które leżą w kompetencjach policji, a ich okoliczności nie zostały zbadane ani oficjalnie potwierdzone.

Dość zaskakujące oświadczenie wydał również wójt Leszek Skowron. Informację o “rzekomym śledzeniu i pobiciu kandydata na radnego” nazwał oszczerstwem. 

- Komitet Wyborczy Wyborców Leszka Skowrona niezmiennie kieruje się zasadą merytorycznej rywalizacji programowej opartej na udokumentowanych faktach. Bez względu na to, ile kłamstw jeszcze padnie pod naszym adresem, nie zamierzamy odpłacać pięknym za nadobne - pisał Skowron.

Przypomnijmy, że interwencję w tym czasie na terenie gminy Korzenna potwierdziła nam policja. Dochodzenie cały czas jest prowadzone.

Zbigniew Bulanda boleśnie odczuwa skutki pobicia

- Jestem po wielu przejściach. Jakiś czas temu złamałem nogę, miałem zator i walczyłem o życie. Jak ja mógłbym się sam pobić czy kogoś oczerniać po tym, co przeżyłem? Złożyłem zawiadomienie na policję. Mam nadzieję, że sprawcy zostaną ukarani za to, co zrobili - mówi Zbigniew Bulanda w odpowiedzi na pojawiające się w przestrzeni publicznej głosy o prowokacji czy "ustawce".

Niestety, skutki pobicia są bardzo poważne. Kandydat trafił na kilka dni do szpitala. Miał wstrząśnienie mózgu. Odbija się to również na jego kampanii, której nie może prowadzić w takim zakresie, jak planował.

- Kiedy zgodziłem się kandydować na radnego, postanowiłem dotrzeć do każdego domu. Przez pewien czas wszystko szło bardzo dobrze. Po pobiciu i jego skutkach nie mam już możliwość spotkać się z każdym - tłumaczy Zbigniew Bulanda.

Więcej o samym pobiciu i jego skutkach kandydat opowiada w materiale filmowym. ([email protected], fot.: GN, wideo: GN)







Dziękujemy za przesłanie błędu